Nowości
Powódź winduje ceny. W Polsce drożeją dyski twarde
Środa 26.10.2011

Powódź w Tajlandii odbija się na cenach dysków twardych w polskich sklepach. Zdrożeją też prawdopodobnie komputery.

Tajlandię nawiedziła największa od pół wieku powódź. Pod wodą jest jedna trzecia kraju, woda zalała lotnisko w Bangkoku. Zginęło ok. 400 osób. Katastrofa ma też swoje przełożenie na biznes IT. Konkretnie na dyski twarde. Według firmy badawczej iSuppli Tajlandia to drugi po Chinach producent dysków, stąd wychodzi ok. 25 proc. ogólnoświatowej produkcji. I tu swoje fabryki mają najwięksi producenci: Western Digital, Seagate czy TDK.

- Western Digital właściwie wstrzymał dostawy, Seagate mocno je ograniczył. A ceny poszły w górę o blisko 100 proc. - mówi Paweł Szałamacha, dyrektor działu komponentów w Komputronik.pl, jednym z największych e-sklepów z komputerami.

"Za swojego Samsunga 1 TB [terabajt] dałem 189 zł. W tej chwili stoi po 492 zł" - napisał we wtorek na forum PurePC.pl internauta.

Sklepy jeszcze sprzedają to, co mają w magazynach. Ale i tak często już po wyższych cenach. Na rynek trafiają małe partie, więc skoczyły też ceny u dystrybutorów. Kiedy ceną mogą wrócić do poziomu sprzed powodzi?

- Drugi, może trzeci kwartał przyszłego roku. Wcześniej bym się tego raczej nie spodziewał - mówi Szałamacha. Bo problemem są nie tylko fabryki dysków, ale i podzespołów do ich produkcji - zalana została fabryka Nidec, producenta tzw. silniczków do dysków.

A to przełożyć się może na wzrost cen komputerów jeszcze w tym roku. Szałamacha ocenia, że mogą one zdrożeć o 100-150 zł. Problemy w Tajlandii dotyczą też fabryk aparatów cyfrowych lub podzespołów (Nikon oraz Sony) i drukarek (Canon).

copyright © Samba-SI Sp. z o.o. | Projekt i realizacja CUBE